słońce za chmurką, świat okryty delikatnym cieniem. idelnie do studiów nad
materią.
na marginesie
czasem, mam ochotę
śledzić światło. codziennie fotografować je w tym samym miejscu o tej samej porze jak rozkłada się i kurczy na poszczególnych przedmiotach.
o zdjęciach
czarki niczym pionki w jakiejś dziwnej nieznanej mi grze, podobne, ale nie identyczne. mogę tylko gapić się, śledzić niezrozumiałe decyzje oraz posunięcia i zastanawiać się, o co w tym wszystkim chodzi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz