7.17.2012





















zawsze mówię, że ta nazwa to czysta prowokacja. jednym kojarzy się z grupą barczystych policjantów, innym z siermiężnymi latami socrealizmu, w trakcie których różne hasła z kolektywem w tle, straszyły z murów zakładów, a mnie osobiście przywodzi na myśl czasy liceum, klimat brudnej muzyki punkowej .
jednym słowem, co człowiek to skojarzenie.
tymczasem, podobno ojcom i matkom pomysłu, chodziło o nadanie wspólnotowego charakteru grupy, odkurzenie pierwotnego sensu kolektywu. są chwile, kiedy myślę, że jest to naprawdę możliwe.

o zdjęciach
stowarzyszenie fanów twórczości ceramicznej Glino-Kolektyw - przy robocie.

http://www.glinokolektyw.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz