7.18.2012
















w pewnym wieku, to się chyba wszystkim zdarza - natrętna kontemplacja młodości. autentyczny zachwyt nad pięknem ludzkiego ciała, czysto estetyczny. jakby przekroczenie pewnej granicy ustawiało w wygodnej pozycji obserwatora. będąc kobietą, dwudziestoletnim pannom już się nie zazdrości urody, najwyżej starszym paniom że tak doskonale sie konserwują. na widok delikatnych rysów młodziutkich mężczyzn ogarnia raczej wzruszenie niż cokolwiek innego - że skóra wizualnie może być tak miękka, że ciało sprężyste, a ruchy lekkie. czysta poezja.


przy okazji z porannych smsów od Tostera:
odział chińczyków będzie miał na ciebie oko.(~)(~) (-)(-) (*)(*) (-)(-) (-)(-)
fotografując tę barmankę byłam zdecydowanie gorsza niż cała armia oczu wspomnianych Chińczyków.


o zdjęciach
co prawda to Pravda (cafe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz