7.22.2012
to zabawne może, ale za każdym razem mam wrażenie, że kobiecie po urodzeniu pierwszego dziecka zmieniają się dłonie. pewnie całe ciało ulega delikatnej metamorfozie na wskutek różnych procesów i nowego trybu życia, ale dłonie zaskakują mnie zawsze najbardziej. serio. palce i cała reszta, stają się jakby smuklejsze, po prostu chudną od wiązania tych wszystkich maleńkich ubranek, zapinania guziczków, zmian pieluszek, rajtków i wszystkiego innego mikro, co trzeba delikatnie uchwycić. stają się gładsze od kremów przeciw odparzeniom albo mąki. spokojniejsze od dotykania kruchego ciałka i pewniejsze. płyną, jakby tańczyły w balecie.
o zdjęciu
dziecko leżało w pobliżu
więcej zdjęć: tutaj
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ty Poetko! rzeczywiście tak jest... :)
OdpowiedzUsuńteż zauważyłaś to ? :)
OdpowiedzUsuńPiotruś mówi, że to kwestia obiektywu...:)
OdpowiedzUsuńnie przeceniaj opinii Piotrusia:)
Usuńnajpierw się widzi a dopiero potem używa się obiektywu ;)
co za idiotyczny nick mam:)
OdpowiedzUsuń