pewnikiem Krasińskiego!:) z tymi ulicami, to jak ze strona prawa i lewa, nigdy nie naucze sie ktora jest ktora;)a wiesz, chodzilismy w pon. z Michalem po Krasickiego, piekne plenery...;)
....chte Biere... nie wiem, co tam bylo przed wojna. urwany napis, okna zamurowane, moze wejście wykuto dopiero po wojnie....? zaden sklepik, skup butelek czynny od 8.00 do 16.00 ;))
a nie Krasińskiego?
OdpowiedzUsuńpewnikiem Krasińskiego!:) z tymi ulicami, to jak ze strona prawa i lewa, nigdy nie naucze sie ktora jest ktora;)a wiesz, chodzilismy w pon. z Michalem po Krasickiego, piekne plenery...;)
OdpowiedzUsuńWidać niemieckie napisy. Historia się odzywa ;-)
OdpowiedzUsuńtak, Bierre, sklepik był?
OdpowiedzUsuń....chte Biere...
OdpowiedzUsuńnie wiem, co tam bylo przed wojna. urwany napis, okna zamurowane, moze wejście wykuto dopiero po wojnie....?
zaden sklepik, skup butelek czynny od 8.00 do 16.00 ;))