9.16.2012

wu zone















zawsze, albo prawie zawsze istniały kultura wysoka i niska. popkultura nie jest wynalazkiem dwudziestego wieku. dzieci zwykle chętnie sięgały bo nią, niekiedy po kryjomu, bez wiedzy rodziców. podobno uwodziła je jej ludyczna atmosfera. wciąż tak jest. ale jeszcze nigdy, nie tworzono na tak dużą skalę, odpowiedników kultury wysokiej, dla dzieci. jakby dzieciństwo było jakąś równoległą czasoprzestrzenią, której należy się to samo, tyle że przekazane w innym języku.


o zdjęciach
kilka z trawnika przed CSW (Zielony Jazdów) wystawa recyklingowa z kokonami w nazwie, czyli eko pełną parą. moje dzieci zbojkotowały wszystkie inne wystawy. siadły, zwinęły się i zostały. stały się jak ruchliwe larwy.

1 komentarz: