bardzo mądra nauczycielka... i mina na ostatnim zdjęciu też fajna... całe życie bawimy/bawmy się w życie... czasem wydaje mi się, że zbyt poważnie je traktujemy, za bardzo się spinamy i gubimy gdzieś całą radość...
Ewa pisze: ;))) genialne, tak proste i tak genialne stwierdzenie. Pozdrawiam z uśmiechem na ustach (siedząc w pracy i bawiąc się w pisanie raportu) ;))))
owa pani bawiła się dziś z dziećmi w realne minusy i kary, nie za wcześnie? kiedy kończy się zabawa, kiedy zaczyna się real? jak ogarnąć 25 dzieci? póki co ukarany cierpi... a ja z nim mimo wszystko... :(
bardzo mądra nauczycielka... i mina na ostatnim zdjęciu też fajna...
OdpowiedzUsuńcałe życie bawimy/bawmy się w życie... czasem wydaje mi się, że zbyt poważnie je traktujemy, za bardzo się spinamy i gubimy gdzieś całą radość...
miłej zabawy :-)
A jak nowa szkoła??? K.
OdpowiedzUsuńEwa pisze: ;))) genialne, tak proste i tak genialne stwierdzenie. Pozdrawiam z uśmiechem na ustach (siedząc w pracy i bawiąc się w pisanie raportu) ;))))
OdpowiedzUsuńEwa, w pracy?! o tej porze?! raport?! co to za praca?! ...nauczycielki? ;);)
OdpowiedzUsuńEwa pisze: chwilko ;))) nie jestem nauczycielką jestem badaczem rynku ;))) i mój czas pracy jest mocno nienormowany ;))))
OdpowiedzUsuńi wszystko jasne:)
OdpowiedzUsuńowa pani bawiła się dziś z dziećmi w realne minusy i kary, nie za wcześnie? kiedy kończy się zabawa, kiedy zaczyna się real? jak ogarnąć 25 dzieci? póki co ukarany cierpi... a ja z nim mimo wszystko... :(
OdpowiedzUsuńjednak........
OdpowiedzUsuń