7.02.2011



łódeczka i pyszny duet

ręczna ceramika ma mnóstwo uroku, który trudno oddać. hiperrealizm zapisu cyfrowego zwykle degraduje poetykę przedmiotu do kilku irytujących krzywizn. coś co wydaje się interesujące na zdjęciu kiczem.
nie na darmo Salvador Dali pisał: noszę ze sobą cenny aparat, który wymyśliłem dwa miesiące temu i dzięki któremu zrealizuję większość moich nowych obrazów. przypomina malutki i delikatny aparat telewizji kolorowej a nie okropny i twardy aparat fotograficzny. najwspanialsze jest w nim to, że jest zupełnie miękki. tak to oko.

4 komentarze:

  1. Kawa z takiej filiżanki rano... herbatka wieczorem... mrrr... :)
    Koślawości to cały ich urok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajowe te ceramiki! Może otworzysz mini pracownię? A może już masz? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziekuje pieknie Paniom!
    jasne Tosia, mam, bajzel zamiast pracowni. w jednym miejscu stos gliny, ksiazek i prania.....

    OdpowiedzUsuń