6.24.2010




Nietzsche ogłosił śmierć Boga, Foucault śmierć podmiotu, Fukuyama koniec historii, Lyotard koniec Wielkich Narracji, no i wreszcie – kto z nas nie słyszał o końcu sztuki? ale najgorsze są te nazwy, postmodernizm, ponowoczesność i wszystkie inne po. jakby współcześni cierpieli na brak nadziei – ale to nic nowego, nawiązując do Steinera, kolejny zgrabnie wpleciony w tekst cytat, kolejne powtórzenie, bo nikt nie mówi już własnymi słowami.

na zdjęciach: odczarowywanie wózka inwalidzkiego i próba zrozumienia sytuacji Innego.
gdyby nie dziecko, szłoby nam gorzej. nieobarczone lękiem, katastroficzną wizją, tą całą straszną symboliką było nam szalenie pomocne.
jak to się ma do tego co zostało napisane wcześniej? prawie nijak.

2 komentarze: