skoro Czarownica nie potrafiła oszukać samej siebie, postanowiła choć odrobinkę oszukać Wrzosowego. nakupiła holenderskich tulipanów, genetycznie modyfikowanych i odpornych na zimę. po czym, uwiła Wrzosowemu kawałek fałszywej wiosny. dał się nabrać. mruczał, sapał, podskakiwał i podlatywał z radości. w końcu zmęczył się. siadł i z błogim uśmiechem na pysku, jedno po drugim, zniósł cztery kolorowe jajka. Czarownica oniemiała.
widać wiosna jednak była prawdziwa:)
OdpowiedzUsuńdla Wrzosowego tak:)
OdpowiedzUsuń