6.13.2011








o zdjęciach
zrobione pod sam koniec spaceru fotograficznego. tym razem jedynie udostępniałam aparat, fotografowała Eunika (kobieta z lewej strony), asystował jej Marek.

w otoczeniu placu zabaw, dzieci i ich opiekunów, skoncentrowani na pracy, stanowili widok niemalże baśniowy. obcy, których fotografowała, w większości traktowali ją jakby była przezroczysta. nikt nie prostował się do zdjęcia, nikt nie traktował serio, nie pytał po co? i kim pani jest?. swoi, zanurzeni po uszy w plotach, też pozapominali, że Eunika pstryka.

a jednak, między plotą a plotą, zaskoczył mnie ten typ poprawnej politycznie obojętności. z drugiej strony, to właśnie dzięki niej Eunice, udaje się dotknąć rzeczywistości taką jaką jest: pstrokatej, chaotycznej i zaskakującej.

dla zainteresowanych flickr Euniki:
http://www.flickr.com/photos/eunikawachuta/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz