jeszcze z przygód ciała.
ze zwierzeń sześciolatka: mam same kłopoty z siusiakiem, przykleja się, prostuje się jak tak robię (tu wypina brzuch) i gilgocze gdy go dotykam. jednym słowem, nie do pozazdroszczenia.
fotografie: podejrzane na kąpielisku miejskim.
No tak, mój syn, jak pytam, czy wszystkie higieniczne czynności wykonane, zatapia wzrok w co popadnie i mówi, tak mamo, pilnuję, żeby się nic nie kluło na mnie. Ma już 14 lat... a doświadczenie dorastania z córką jest zupełnie inne niż z synem... więc bywa, że dziwię się często :)
OdpowiedzUsuńFajnie podglądasz
OdpowiedzUsuńbo jest co! :)
OdpowiedzUsuńHubert, jak był w wieku Miłosza, gdy wszedł podczas kąpieli Marcina do łazienki:
OdpowiedzUsuń-Tato, jakiego Ty masz wielkiego siusiaka!
to Hubert byl kiedys w wieku Milosza? mnie sie wydaje ze on zawsze mial 12 lat;)
OdpowiedzUsuńdzieki Iza za odwiedziny! buzka kochana!