7.10.2010

jeszcze z przygód ciała.

ze zwierzeń sześciolatka: mam same kłopoty z siusiakiem, przykleja się, prostuje się jak tak robię (tu wypina brzuch) i gilgocze gdy go dotykam. jednym słowem, nie do pozazdroszczenia.

fotografie: podejrzane na kąpielisku miejskim.

5 komentarzy:

  1. No tak, mój syn, jak pytam, czy wszystkie higieniczne czynności wykonane, zatapia wzrok w co popadnie i mówi, tak mamo, pilnuję, żeby się nic nie kluło na mnie. Ma już 14 lat... a doświadczenie dorastania z córką jest zupełnie inne niż z synem... więc bywa, że dziwię się często :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie podglądasz

    OdpowiedzUsuń
  3. Hubert, jak był w wieku Miłosza, gdy wszedł podczas kąpieli Marcina do łazienki:
    -Tato, jakiego Ty masz wielkiego siusiaka!

    OdpowiedzUsuń
  4. to Hubert byl kiedys w wieku Milosza? mnie sie wydaje ze on zawsze mial 12 lat;)
    dzieki Iza za odwiedziny! buzka kochana!

    OdpowiedzUsuń