2.02.2013










przepis jest prosty:
1. znajdź zdjęcie, zdanie, kilka nut z utworu, kadr filmu, wzór, fakturę, jakiś fragment,
2. wyciągnij z pierwotnego kontekstu.
3. wrzuć pomiędzy inne słowa, użyj w innym wymiarze itd., przenicuj znaczenie.

zdaniem Barthesa, tak rodzi się mit, cichutko i bezboleśnie.

nowy zawód - mitotwórca?
czemu nie, jeśli cel jest niezagrażający. tak chyba jest dziś bezpieczniej, mądrzej mówić niż (w obliczu aktualności różnych porządków etycznych) odwoływać się do dobra, szlachetności itp.,


o zdjęciach
positive-negative projekt Ani Molskiej, podejrzany w trakcie realizacji.
to taki recykling faktury. czyli sztuka wykorzystania "cytatu" wygrzebanego ze śmietnika (dołownie).

powolutku metodą testowania, powstaje kolekcja naczyń, kafli itd.
podobno, na tym polega projektowanie. właściwie jest to wyłanianie się projektu. takie badanie w działaniu, przyglądanie się, wybieranie.
na rezultat, czekamy czekamy.

2 komentarze:

  1. tak to można ująć, przy czym to przetworzenie (w sensie procesu, jak w utworze muzycznym) to chyba najważniejsza dla mnie część :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no każda z nas odwołuje się do tego co jej bliskie, Ty do muzyki, ja do badania:)
    ale patrząc na te kafle, myślałam o muzyce, o rytmie i o melodii - kiedy patrzyłyśmy rysujące się światłocienie i odbicia, jakbyś poruszając kaflem grała jakąś wizualną melodię...

    OdpowiedzUsuń