z pojęć
projekt - jedno z najpopularniejszych obecnie słów. do nauk społecznych, działania i myślenia o wychowaniu, trafiło nie z architektury (czy sztuk wizualnych) ale prosto z ekonomii. w takim znaczeniu oznacza
zarządzanie zasobami ludzkimi. nic zatem dziwnego, że coraz częściej ekonomiści wypowiadają się na temat dzieciństwa i wychowania dziecko traktując jak pracownika firmy o nazwie
rodzina.
o zdjęciu
dobrze jest sobie czasem pomysleć o tym i o owym.
Myślę, że w sztukach wizualnych też to słowo jest nadużywane. Już nie obraz, nie grafika, tylko musi być projekt, bo to coś poważniejszego niż pojedyńcze dzieło...
OdpowiedzUsuńCo niektórzy ekonomiści ze swoją wiarą w mamone przypominają kapłanów jakiejś pieniężnej religii i jej kategoriami wszystko interpretują. Wczoraj słyszałem w radiu że prezesem PKP został jakiś ekonomista bez żadnej wiedzy o transporcie. Ponoć taki prezes się nie musi znać na pociągach tylko na rządzeniu, a on jest właśnie zawodowym dyrektorem i ma MBA - znaczy się umie po angielsku i na excelu się zna, i w ogóle wychował się na uczelniach ekonomicznych. W sumie to na niczym nie musi się znać, ważne żeby wierzył w pieniądz i był twardy, a o te całe pociągi to można przecież kogoś tam na kolei zapytać, hehe.
OdpowiedzUsuń