1.31.2011





z perspektywy dzisiejszej ideologii książki, którą przesiaknięta jest współczesna szkoła, nieprawdopodobne wydaje się, że niegdyś książka była spostrzegana jako niebezpieczna dla młodego człowieka.
ciekawe, czy wtedy nadto demonizowano literaturę, czy obecnie jej siły się nie docenia? tak czy siak niektóre reakcje aż nadto przypominały te spotykane obecnie na widok młodych ludzi biegających po wirtualnych światach. i znów nic nie jest pewne, wszystko jest nowe, diagnoza jest tylko przypuszczeniem.

o zdjęciu drugim
w mowie dziecięcej: jak uczeń, w gruncie rzeczy oznacza dyscyplinę ciała.

na marginesie. dobrze, że nie jestem nauczycielką nauczania początkowego. padłabym ze śmiechu na widok tych przejętych oczu, niemo poruszających się ust, spiętych mięśni. najwyraźniej człowiek na początku czyta całym ciałem.

6 komentarzy:

  1. NOPE, czlowieka uczy sie w podstawowce czytac calym cialem czego nie moge wybaczyc naszemu systemowi nauczania. Wg mnie duzo procesow zwiazanych z pozniejszym sposobem myslenia jest gwalcone przez ten durny sposob nauki. Literuje sie i sylabizuje nie tylko czytajac ale analizujac rozne problemy, zamiast objac to calosciowo... Najpierw uczy sie sylabizacji a pozniej uczy sie czytania po cichu, co de facto w wielu przypadkach sprowadza sie do sylabizacji w myslach, zamiast czytania....

    OdpowiedzUsuń
  2. system jest do kitu, wiadomo.
    ale nie sadzę by przełożenie było tak proste, jak je prezentujesz. oznaczałoby to, że jestśmy wyjątkowo prymitywnymi mechanizmami.

    OdpowiedzUsuń
  3. lubie proste i klarowne sytuacje : zreszta wiadomo ze ostateczna odpowiedzia na kazde pytanie jest 0 lub 1 :]

    OdpowiedzUsuń
  4. tylko pod warunkiem ze jest to pytanie zamkniete ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie pytania sa zamkniete... niektore tylko troche pozniej.

    OdpowiedzUsuń