4.25.2010




fotografowanie miało być genialnym sposobem na ocalanie od zapomnienia, ostatecznie okazało się drogą konstruowania przeszłości. zapewne dlatego większość moich wspomnień z dzieciństwa ma barwę enerdoeskiej kliszy. bardzo wątpię w ich prawdziwość, wątpię w siebie na tych zdjęciach. przeszłość wydaje mi się równie tajemnicza jak przyszłość, z tą różnicą, że była i że minęła.
a jednak, nie da się ukryć, że fotografując wyraża się stosunek do świata i może to powinno mówić się dziecku o jego portrecie - zobacz, na tym zdjęciu jest moja miłość do Ciebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz