z wieczornych przegadanych:
- i co mamo przejdziesz do historii, jako badaczka dzieci?
- raczej nie. a ty przejdziesz?
- tak, jako oglądacz katalogów Lego.
o zdjęciu
Międzynarodowy Kongres Praw Dziecka, dzień 2, Konferencja organizacji pozarządowych (Sejm RP).
czyli bez nich o nich.
przy okazji
to rodzice winni być naturalnymi rzecznikami dzieci.....
często gęsto nie są.
na marginesie
z braku czasu tylko na cytaty mnie stać...
Hmm... problem jest taki, że wiele rzeczy robionych w imieniu dobra dzieci jest robionych przeciwko nim samym.
OdpowiedzUsuńwiadomo. dlatego odchodzi się od terminu enigmtycznego "dobra dzieci" na rzecz (działań w) "interesie dzieci".
OdpowiedzUsuńpoza tym, w niektórych kręgach, coraz częściej mówi się o uczestnictwie dzieci w życiu społecznym, od rodziny, po politykę, gdzie wszak byłyby najlepszymi rzecznikami we własnym interesie...
(w Polsce dziecko to osoba do ukończenia 18 r.ż.)
to nie mądrych dzieci nam trzeba tylko dorosłych z olejem w głowie............to rozwiązałoby nie tylko dziecinne problemy
OdpowiedzUsuńdziecku należy pozostawić dzieciństwo ........o szczęśliwi 17 latkowie.......dzieci szczęśkliwe ;)
OdpowiedzUsuńsłychać że dawno 17 lat nie miałeś...;)
Usuńmądre dzieci mamy.
OdpowiedzUsuńgłowa to nie silnik żeby olejem ją traktować ;)